Chciałbyś pić mniej? Skorzystaj z cyfrowego programu redukcji picia o potwierdzonej skuteczności w badaniach klinicznych.
Rozprzestrzenianie się drugiego koronawirusa ciężkiego ostrego zespołu oddechowego (SARS-CoV-2), wirusa wywołującego chorobę COVID-19, wywołało jedną z najgorszych pandemii ubiegłego wieku. Wśród wielu podejmowanych obecnie wysiłków ważne jest zidentyfikowanie kategorii pacjentów, którzy są bardziej podatni na zakażenie koronawirusem i jego następstwa. W tym miejscu chcemy zwiększyć świadomość pacjentów uzależnionych od alkoholu i narkotyków. Zaburzenia te przyczyniają się do kryzysu zdrowia publicznego, który zbiera ogromne żniwo wśród społeczeństwa. Jak pokazał kryzys opioidowy reagowanie na epidemię koronawirusa jest wyzwaniem, ponieważ wiele czynników (np. neurobiologia uzależnienia od alkoholu i narkotyków, dostępność skutecznych metod leczenia, strategie profilaktyczne oraz kontekst społeczno-kulturowy) musi być rozpatrywanych jednocześnie. Biorąc pod uwagę pandemię koronawirusa, rozwiązanie kryzysu związanego z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków może być jeszcze bardziej problematyczne, ponieważ, jak w przypadku doskonałej burzy, połączenie elementów służy pogorszeniu i tak już złożonego stanu klinicznego pacjentów z tymi uzależnieniami. Konsekwencje tej burzy mogą rozprzestrzeniać się długo po ustąpieniu pandemii i mogą dotyczyć dużej części populacji, nie tylko osób uzależnionych od alkoholu i narkotyków.
U osób uzależnionych od alkoholu i narkotyków stwierdza się specyficzne kliniczne czynniki ryzyka, co czyni osoby te bardziej podatnymi na zakażenie koronawirusem i jego następstwa. Zarówno picie alkoholu, jak i nadużywanie narkotyków osłabiają odpowiedź układu odpornościowego, zwiększając ryzyko infekcji dróg oddechowych i ich powikłań. Co więcej, pacjenci uzależnienie od alkoholu i narkotyków mogą być bardziej podatni na wystąpienie następstw związanych z infekcją, biorąc pod uwagę wysoki wskaźnik chorób układu krążenia i płuc związanych z nadużywaniem alkoholu, opioidów i stymulantów. Istnieją również doniesienia o wpływie koronawirusa na funkcjonowanie mózgu, co może mieć wpływ na stan psychiczny i/lub nadużywanie alkoholu i alkoholu, nie można wykluczyć, że taka bezpośrednia interakcja między wirusem a nieprawidłową pracą mózgu u pacjentów uzależnionych od alkoholu i narkotyków może nasilać oba zaburzenia. Ponadto palenie marihuany i nikotyny jest powiązane z określonymi czynnikami ryzyka związanymi z koronawirusem, a palenie często wiąże się z przedłużającymi się objawami ze strony układu oddechowego, które mogą nakładać się na objawy koronawirusa, co prowadzi do błędnej diagnozy i niepotrzebnych hospitalizacji. Wstrzymanie handlu nielegalnymi narkotykami i zamknięcie sklepów monopolowych może skutkować zwiększonym ryzykiem wystąpienia objawów odstawiennych, które - zwłaszcza w przypadku alkoholu - mogą mieć konsekwencje zagrażające życiu, ale mogą również skłaniać pacjentów do podejmowania ryzykownych zachowań w celu złagodzenia objawów odstawiennych (np. picie toksycznych płynów zawierających etanol; naruszanie kwarantanny w celu poszukiwania narkotyków lub alkoholu), co może dodatkowo narażać ich na zakażenie koronawirusem lub inne szkody. Osoby zażywające narkotyki drogą iniekcji mogą cierpieć z powodu niskiej dostępności sterylnych produktów, co zwiększa ryzyko zakażenia HIV i innych infekcji. Z tych powodów, a także biorąc pod uwagę wysoką transmisyjność SARS-CoV-2, ważne jest, aby rozważyć przeprowadzenie testów wirusologicznych u osób uzależnionych od alkoholu i narkotyków.
Pandemia koronawirusa wywołuje również silny stres, a miliony osób doświadczają lęku, niepokoju i izolacji społecznej przez dłuższy czas. Od dawna wiadomo, że przedłużająca się ekspozycja na stres zwiększa nasilenie objawów (np. głodu, konsumpcji) i ryzyko nawrotu u osób uzależnionych od alkoholu i narkotyków. Ponadto odnotowano związek między ekspozycją na stres zarówno w okresie dorastania, jak i w wieku dorosłym, a podatnością na zaburzenia związane z używaniem alkoholu i narkotyków. Na przykład częstsze picie alkoholu i zażywanie narkotyków stwierdzono u osób, które przeżyły traumatyczne wydarzenia, takie jak huragan Katrina i ataki terrorystyczne z 11 września 2001 r.
Przewlekły stres może prowadzić do używania alkoholu i narkotyków poprzez wywoływanie głębokich zmian w układach zaangażowanych w funkcje motywacyjne, nagradzania, zachowania i kontroli poznawczej. Zmiany te mogą prowadzić do impulsywności, podejmowania złych decyzji, złego samopoczucia i negatywnych stanów emocjonalnych oraz zmniejszonej zdolności do regulowania stresu - wszystkie te czynniki przyczyniają się do uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Co ważne, dysfunkcje w tych obwodach obserwuje się również jako konsekwencję długotrwałej ekspozycji na alkohol i narkotyki, co wskazuje na to, że stres i czynniki uzależniające oddziałują synergistycznie w celu napędzania i podtrzymywania kompulsywnego używania alkoholu i narkotyków. Należy pamiętać o tym, że zmiany w mózgu związane ze stresem, alkoholem i narkotykami są dalekosiężne, co wskazuje na to, że ich skutki utrzymują się nawet po ustąpieniu stresora lub po osiągnięciu abstynencji. Konkretne przykłady czynników związanych ze stresem i jego konsekwencjami, które przyczyniają się do uzależnienia od alkoholu i narkotyków, obejmują postrzeganie bólu, izolację społeczną i dostęp do odpowiedniego leczenia, co opisano szczegółowo poniżej.
Izolacja społeczna stanowi ważny czynnik, przez który epidemia koronawirusa prawdopodobnie wpłynie na wyniki związane z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Długotrwałe przebywanie w izolacji społecznej, która sama w sobie może być uważana za stresor, jest konsekwentnie powiązane ze zwiększoną podatnością na nadużywanie alkoholu i narkotyków. Co więcej, istnieją dowody na to, że skuteczność kilku interwencji w zakresie uzależnienia od alkoholu i narkotyków, w tym Anonimowych Alkoholików i Anonimowych Narkomanów, opiera się na zapewnieniu pacjentom wsparcia społecznego. Ponieważ w czasie pandemii osoby muszą spędzać więcej czasu w miejscu zamieszkania, może dojść do wzrostu spożycia alkoholu i używania narkotyków w domu, zwłaszcza wśród osób już zagrożonych. Warto również zwrócić uwagę na zwiększone ryzyko wystąpienia problemów domowych, w tym przemocy w rodzinie, związanych z używaniem substancji, zwłaszcza alkoholu.
Wreszcie, musimy rozważyć wyzwania związane z zapewnieniem dostępności leczenia i dostępu do niego dla osób uzależnionych od alkoholu i narkotyków podczas pandemii koronawirusa. Wyzwania te nie są same w sobie nowe; w rzeczywistości osobom uzależnionych nie zapewnia się leczenia opartego na dowodach naukowych. Ten znaczący problem medyczny oraz problem zdrowia publicznego jest związany z kilkoma odrębnymi, ale nakładającymi się przyczynami, które obejmują stygmatyzację związaną z nadużywaniem alkoholu i narkotyków - brak odpowiedniego dostępu do zasobów w celu zwalczania uzależnienia oraz ograniczoną edukację i szkolenia w zakresie uzależnienia od alkoholu i narkotyków, zapewniane podczas studiów medycznych, rezydentur i innych klinicznych programów szkoleniowych. Wszystkie te problemy mogą się dodatkowo skomplikować w czasie pandemii koronawirusa. W rezultacie osoby uzależnione od alkoholu i narkotyków mogą być jeszcze bardziej marginalizowane w momencie, gdy konieczność pilnego zajęcia się poważną i śmiertelną pandemią może mieć pierwszeństwo przed radzeniem sobie z tym przewlekłym stanem zdrowia. Pacjenci z tymi zaburzeniami mogą nie być w stanie kontynuować dotychczasowego programu terapeutycznego lub rozpocząć takiego programu, mogą mieć utrudniony dostęp do leków ograniczających głód alkoholowy/narkotykowy i odstawienie, a także mogą doświadczać dużych niezaspokojonych potrzeb z powodu dostępności usług i barier finansowych, ale także w wyniku stygmatyzacji. Co więcej, pacjenci mogą doświadczać zmniejszonej dostępności zarówno do zasobów społecznych, jak i opieki zdrowotnej, nawet po ustąpieniu pandemii koronawirusa.
Oprócz potencjalnie szkodliwej roli trwającej pandemii u osób uzależnionych od alkoholu i narkotyków pandemia może odegrać kluczową rolę w promowaniu intensywnego picia alkoholu i nadużywania narkotyków, zwiększając ryzyko rozwoju tych uzależnień w przyszłości. Rzeczywiście, stres i izolacja społeczna, a także bezrobocie i związane z nim obciążenia finansowe mogą stanowić krytyczne czynniki ryzyka dla populacji ogólnej w rozwoju tych i innych zaburzeń psychicznych, które z kolei mogą prowadzić do uzależnienia od alkoholu i narkotyków.
Podsumowując, pacjenci uzależnieni od alkoholu i narkotyków narażeni są na wyjątkowe czynniki ryzyka podczas tego dramatycznego globalnego kryzysu zdrowotnego. Biorąc pod uwagę obecny i długotrwały wpływ, jaki epidemia koronawirusa będzie miała na osoby uzależnione od alkoholu i narkotyków, kluczowe jest zapewnienie tym pacjentom dalszego dostępu do dostępnych i odpowiednich metod leczenia. Rzeczywiście, w tych bezprecedensowych czasach należy poprawić usługi lecznicze dla uzależnionych pacjentów, a dostęp do nich powinien być traktowany priorytetowo.
Fundacja Dolce Vita
info@fundacjadolcevita.pl
Fundacja Dolce Vita jest organizacją non-profit
Wpis do rejestru fundacji KRS 0000540091